Niedziela z Ojcem PIO

W niedzielę 23.09.2018 umówiliśmy się na spotkanie ze św. Ojcem Pio. Nie piszemy w cudzysłowie, bo wierzymy, że był tam z nami osobiście! W kawiarence parafialnej można było porozmawiać o tym niezwykłym świętym ze specjalistami – Duchowymi Dziećmi Ojca Pio, zaopatrzyć się w publikacje na jego temat, a to wszystko oczywiście przy naszych pysznych ciastach i kawie:). O 12.30 odprawiona została msza święta, na której gościlismy relikwie Ojca Pio. Nadmieniamy, że w tym roku obchodzimy 50 rocznicę śmierci Ojca Pio i setną otrzymania przez niego stygmatów. Do tej niedzieli przygotowalimsy sie nieco na comiesięcznycm spotkaniu Klubu Ksiązki Chrześcijańskiej Siloe, które zdominowały książki właśnie o tym świętym.

Ojciec Pio urodził się w ubogiej rodzinie 25 maja 1887 roku w małej włoskiej miejscowości Pietralcina niedaleko Neapolu. Mając 16 lat wstąpił do nowicjatu kapucynów (święcenia kapłańskie w 1910r .). Dnia 20 września w 1918 roku, spowiadając chłopców, O. Pio poczuł ogromny ból, który trwał w jego ciele przez dwa dni. Wydawało mu się, że umiera. Cierpienie było ogromne, przeszywające cały organizm. Bóg naznaczył jego ciało pięcioma Chrystusowymi ranami. W ten sposób przygotował sobie narzędzie do wypełnienia swego planu jednania ludzi z Sobą w sakramencie pojednania i w Eucharystii. Zanim to się jednak dokonało, O. Pio przeżył wiele upokorzeń, m.in. przez 10 lat doświadczył zakazu kontaktowania się z ludźmi i publicznego odprawiania Mszy świętej. Autentyczność stygmatów była wiele razy badana. Prawie całe swoje życie zakonne spędził w jednym klasztorze San Giovanni Rotondo. Jego zakonne i kapłańskie życie upływało pomiędzy ołtarzem, konfesjonałem i celą. Jego świętość, duch modlitwy i surowych pokut duchowo owocowały w setkach tysięcy osób, które nawiedzały zakonnika. Nie wszyscy jednak mogli się wyspowiadać, ale samo już uczestniczenie we Mszy świętej, którą kapucyn odprawiał prawie trzy godziny, było czasem wielkiej łaski i przemiany. Ci, którzy spowiadali się u O. Pio, pod wpływem Bożego działania przemieniali swoje życie. Ojciec Pio miał łaskę przenikania wnętrza człowieka, miał też łaskę uzdrawiania i załatwiania spraw na odległość. Posiadał dar bilokacji, tzn. mógł być obecny w dwóch miejscach w tym samym czasie – spowiadał i jednocześnie np. ratował zagrożonych katastrofą lotników, którzy go widzieli za szybami samolotu…
Ojciec Pio został kanonizowany przez Jana Pawła II w 2002 roku. Ksiądz Karol Wojtyła, jeszcze jako młody student rzymskiego Angelicum, zetknął się osobiście z kapucynem. Jego też prosił w liście o uzdrowienie z choroby nowotworowej pewnej Polki, która została cudownie uratowana.

10 duchowych myśli św. Ojca PIO

1. Kiedy pojawia się pokusa, wówczas zaraz uciekaj do Boga. Tu zwycięża ten, kto ucieka. Nie gódź się dobrowolnie na to, co podsuwa ci wróg.
2. Kochajcie Maryję i czyńcie wszystko, co możecie, aby Ją ludzie kochali. Odmawiajcie ku Jej czci różaniec. Czyńcie to zawsze (…). Przylgnijcie do różańca. Okazujcie wdzięczność Maryi, bo to ona dała nam Jezusa. Modlitwa różańcowa jest syntezą naszej wiary, podporą naszej nadziei, żarem naszej miłości.
3. Matka Boża otwiera nie tylko serca, ale i portfele.
4. Modlitwa jest kluczem do przebaczenia, ale nie módlcie się ze smutkiem, nie zanudzajcie naszego Pana, On jest Bogiem radości. Módlcie się z uśmiechem.
5. Pamiętajcie, że nie jesteśmy z tej ziemi. Mamy tu misje do spełnienia: zbawienie duszy i danie wszystkim dobrego przykładu.
6. W życiu za wszystko się płaci, za dobro i za zło. Za wszystko.
7. Zbawić duszę grzesznika, to tak jak uratować usychające drzewo.
8. Nic bardziej nie może ciebie czynić naśladowcą Chrystusa jak troska o innych. Jeśli nie troszczysz się o bliźnich to oddalasz się od obrazu Chrystusa.
9. Nie zamęczaj się tym, co rodzi zmartwienia, niepokoje i zgryzoty. Potrzeba tylko jednego: wznieść ducha i kochać Pana Boga.
10. Również w udzielaniu nagan trzeba ,być miłym i grzecznym.
/za WWW.deon.pl/